to nie ta noc
już ucieka
przed świtaniem
odchodzi
chwyta łapczywie
ostatnie czarne chmury
mówią mi
'idź spać póki...'
póki co?
ciemno
póty nie razi
rzeczywiste
to coś
to nie ta noc
nie to nic
w sercu
same troski
za dużo
za wiele!
i zbyt mało
nieustannie
ciemności mi się chce
ciemności nieustannej
wiecznej rozciągłej
nieprzerwanej namacalnej
nieprzeniknionej
znajomej
ze swego czarnego bytu
bo to już nie sprawa istnienia
to rzecz zmęczenia
troskami o sprawy
z których przelewa się jaźń
nie do zniesienia
ta cała percepcja!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz