środa, 15 czerwca 2011

Heartache

Desperacko biegła przed siebie, byle dalej, jak najszybciej. On hałaśliwie podążał za nią, a w chwilach gdy ślady jego bytności nikły, znów przyspieszał jej oddech uderzając drewnianą pałką o czarne konary drzew. Biegła boso, łamiąc palce o korzenie. On wbijał zimne ostrze w jej skołatane, szalone serce śmiejąc się donośnie, diabolicznie. Nic nie układało się tak jakby chciała, nawet jej włosy nękane przez wielopalczaste gałęzie drzew. Każdy kosmyk mogła chwycić jego dłoń, zdawał się być tak blisko. Biegła w czerń, w otchłań lasu. Strzeliste sosny zaczynały się zacieśniać, niemo krzyczały, aby się zatrzymała, stawały na drodze, pojawiały się znikąd, zacieśniały klatkę - pętlę na jej szyi. Dreptał za nią, ze spokojem na twarzy, delikatnym uśmiechem Mona Lisy i bestią w oczach. Wbrew prawom fizyki doganiał ją, zdyszaną, przełykającą obolałe serce. On podpisał pakt z nocą, z ciemnością, której nie potrafi zwalczyć nawet księżyc, jej jedyny sprzymierzeńca. Uderzyła całą sobą w szorstką korę, osunęła się na ziemię, z rezygnacją przymknęła oczy. Czyli to koniec już? Dwie sekundy. Uczuła tupot i szelest na mokrej ściółce. Wsłuchała się w jego chrapliwy, pożądliwy oddech. Zacisnęła oczy, z gdy je otworzyła znów omijała drzewa. Uszy wypełnił jego ryk, pełen złości, a potem... skowyt? Przystanęła. Wył z tęsknotą, rozżaleniem i bólem. Zaszlochała cicho i odeszła przed siebie, w stronę srebrzystego księżyca, miarowo uspokajając namiętny, bezsilny oddech.

5 komentarzy:

  1. miałam nadzieję, że ją zgwałci.
    no cóż, nie Tobie pisać opowiadania dla mnie.

    B.

    OdpowiedzUsuń
  2. również miałem taką nadzieję, ale uznałem, że brak mi było weny do opisu gwałtu.

    OdpowiedzUsuń
  3. uwaga teraz jebne..
    ALE MOJE PIERWSZE SKOJARZENIE TO ZMIERZCH i jakis napalony wempajer czy wylkołak :c

    OdpowiedzUsuń
  4. czyli gdybym napisał ciąg dalszy, zostałbym milionerem i miliony nastolatek i młodocianych gejów fapowałoby myśląc o bohaterach wykreowanych w mojej wyobraźni?
    jak dla mnie bomba! :D

    OdpowiedzUsuń