wtorek, 18 października 2011

VS VS VS

Wstając, widzę jak wstaje
Idąc, widzę jak idzie
Jedząc, widzę jak je

Myśląc, wiem co mu szeptać
Mówiąc, wiem co przemilczy
Słysząc, wiem co zagłuszy

Zamykam go w celi
wypełniam sobą
O ile ja to ja,
nie on.

Pan Zaplanowany uśmiecha się
Pan Sterowany posmutniewa
Pant Idealny zaczesuje włosy

Kto w kim?
Kto komu zawadza?
Obydwaj to ja?
Jak to możliwe?
Nienawidzą się.
Każdy wspólny dzień mordęgą.

Zabójca Piłat w ciele Chrystusowym.
Samozbawiciel?
To chyba nie przejdzie.

Pan Rutyna niech się szczerzy,
póki kogoś nie zniszczę.
Samoświadomość jej utratą?


Budząc się tylko
           i usypiając,
                  ja to jedno.

1 komentarz: