wtorek, 15 listopada 2011

Poszukiwacz

Drążę
pytam i dążę
kopię

Przedzieram się
przez tajemnice
tnąc poznaniem
kłamstwa
kalibrując prawdę

Czytam ludzi
na przemian
pakuję i wyciągam
siebie w czasie
rozmysłu, wyboru
ścieżek

Błądzę
gubię się i siebie
nawracam

Ale kopię
własną dziurę
głębię
okop poznania
grób?

prawda śmiercią
kuszącą kompasową igłę?
pnące kłamstwa widziadłem?
tępym narzędziem poznanie?
ludzie nienapisani?
a ja wcale realny?
ruch pozorem...?

"Nie wiem"
to za mało
Wiem, że się nie dowiem
i trwam

a prawda niech będzie śmiercią
śmierć jedyną prawdą
oby były
choć jednym krokiem w przód

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz