czwartek, 15 grudnia 2011

Desert close to desire

365 dni
zaczyna kąsać
sam fakt, że
mijając zostawiły mnie
w tyle

widzę jak czas ucieka
gdzieś na horyzoncie
rozsądek nakazuje
nie spuszczać go z oczu
a nogi ociężale przedzierają się
przez wodorosty wspomnień

sporo piachu rzuciłeś mi w oczy
przy każdym mrugnięciu wysypuje się
pod spętane stopy

Stałem się więc pustelnikiem
Ale tu pusto i cicho
bezradośnie i wcale tragicznie

Czas ucieka
widzę go na horyzoncie
z lotu ptaka
z widokowej mej pustyni

Zabrały cię sekundy
porwały jako zakładnika
nie zapłacę
bo nie warto i minęło

Te zbiegłe dni miesiące
to moi wybawcy
I źle im się odpłacam
jeśli zdarzy mi się zauważyć
że nie pamiętam
jaką nosiłeś torbę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz